Nico Hulkenberg uznał miniony sezon Formuły 1 za najlepszy w swoim wykonaniu.
Niemiec po przejściu do Renault zajął 10. miejsce w klasyfikacji generalnej. Co ważniejsze, okazał się lepszy od obydwu swoich partnerów zespołowych - objeżdżał zarówno Jolyona Palmera, jak i ściągniętego do teamu na koniec sezonu Carlosa Sainza Juniora. Brytyjczyka wręcz deklasował. Hiszpan był już trudniejszym rywalem, ale on również osiągał gorsze wyniki.
Z drugiej strony "Hulk" pobił niechlubny rekord F1 - w całej historii mistrzostw nie ma drugiego kierowcy, który wystąpiłby w tylu wyścigach i też ani razu nie stanął na podium.
Tak czy inaczej, 30-latek jest zadowolony twierdząc, że zaczął jeździć lepiej niż wcześniej. Zawdzięcza to głównie charakterystyce bolidów nowej generacji.