Nico Hulkenberg miał spory wypadek na drugim piątkowym treningu Formuły 1 w Brazylii. Kierowca Renault komentował, że poważnie uszkodził bolid po tak naprawdę drobnym błędzie.
GP Brazylii - skrót drugiego treningu
Niemiec, który w 2010 roku zdobył na torze Interlagos swoje jak dotąd jedyne pole position w karierze, wczoraj rozbił się na nim - już na samym początku sesji. Wypadł na pobocze pod koniec okrążenia i uderzył bokiem w barierę. Tak mocno, że urwały mu się oba koła z prawej strony. „Wyjechałem nieco za szeroko na wyjściu z ostatniego zakrętu". - relacjonował. „Trochę za bardzo pojechałem po krawężniku, prawdopodobnie za bardzo chciałem".
„Bolid dobił do ziemi i od tamtej pory było już po wszystkim, stałem się pasażerem. Kiedy tylko dobiłem do ziemi, ściągnęło mnie z toru na trawę, gdzie oczywiście nie miałem przyczepności".
„Wówczas było już nieuniknione, że uderzę w ścianę".
„Wszystko zdarzyło się dość szybko, mały błąd, ale dużo zniszczeń. Więc tak, to nie było wspaniałe popołudnie".
Hulkenberg miał problemy z balansem samochodu, lecz nie uważa, że odegrało to wielką rolę w zdarzeniu.
31-latek stracił praktycznie cały trening (już nie wrócił na tor), ale wierzy, że nie zaszkodzi mu to zbytnio. „To już dosyć zaawansowany etap sezonu, znam ten bolid na wylot i wiem, jak reaguje. Myślę, że nadal jesteśmy w dobrym położeniu". - powiedział.
Na pierwszym treningu "Hulk" zajął 12. miejsce.
2018-11-10 - G. Filiks
0
Komentarze do: Hulkenberg o wypadku: Mały błąd, ale dużo zniszczeń