Honda przygotowuje duże usprawnienie do swojego silnika w Formule 1, donosi portal Motorsport.com.
Japończycy uzyskiwali słabe wyniki w duecie z McLarenem w trzech poprzednich latach, ale gdy ich jednostkę napędową przejął na sezon 2018 zespół Toro Rosso, radzi sobie nadspodziewanie dobrze.
Zaczęło się od zaskakującej bezawaryjności na zimowych testach. Podczas pierwszego wyścigu w Australii motor zepsuł się w samochodzie Pierre'a Gasly'ego, lecz Francuz efektownie odbił sobie to w GP Bahrajnu.
Dostając poprawiony silnik i nadwozie, sensacyjnie zajął czwarte miejsce na torze Sakhir. Pomogło mu odpadnięcie obydwu kierowców seniorskiej stajni Red Bulla oraz Kimiego Raikkonena, ale nawet biorąc pod uwagę ten fakt, 22-latek zaimponował. Był najlepszy spośród kierowców nienależących do trzech zdecydowanie najmocniejszych teamów.Niebawem Toro Rosso może stać się jeszcze sporo szybsze. Według Motorsport.com Honda liczy na dodanie swojej jednostce 27 koni mechanicznych na czerwcowe GP Kanady.