Brendon Hartley zachwycił w Formule 1 znakomitymi umiejętnościami oszczędzania paliwa.
Kierowca Toro Rosso wyrobił je sobie podczas startów Porsche LMP1 w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC).
„Zaobserwowaliśmy, że fantastycznie oszczędza paliwo". - powiedział o Nowozelandczyku szef Toro Rosso, Franz Tost. „Wie dokładnie, jak robić to bardzo skutecznie. Na pewno ma tę umiejętność z LMP1".
Sam Hartley tłumaczył:
„Jestem przyzwyczajony do wielkiego oszczędzania paliwa, ponieważ mieliśmy go tam (w WEC - red.)
tak ograniczoną ilość".
„Jeśli więc nadejdzie wyścig, w którym będziemy musieli się bardzo ograniczać ze spalaniem, jak sądzę będę miał dobry atut".
Łatwy napęd hybrydowy
Hartley stwierdził jednocześnie, że obsługa napędu hybrydowego bolidu F1 to z perspektywy kierowcy bułka z masłem w porównaniu do obsługi pojazdu LMP1.
„(W F1)
Nie zauważasz tak naprawdę, że jedziesz hybrydą". - mówił.
„(...) Nie ma zbyt wielu rzeczy, którymi trzeba zarządzać. Myślę, że zarządzają całkiem dobrze wszystkim za kulisami zespoły i producenci, więc prawie zapominasz, że prowadzisz hybrydę".Trudne oponyHartley zasugerował, iż największą trudnością dla niego przy przesiadce z prototypu LMP1 do bolidu F1 jest nauczenie się opon dostarczanych do królowej sportów motorowych przez Pirelli.
„Największą różnicą jest opona". - uznał.
„To całkowicie inna bestia jeśli chodzi o wyciąganie z niej jak najwięcej".„Ogumienie jest czulsze, przez co trudniej poskładać wszystko w całość. Nie mówię, że to źle, tylko w przypadku Pirelli jest po prostu bardzo cienka granica między sprawieniem, że wszystko działa, a niezrobieniem tego".
2018-04-24 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Hartley specjalistą od oszczędzania paliwa