Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton zapowiada wysunięcie się Red Bulla na czoło stawki na starcie sezonu 2018.
O ile najlepszy czas okrążenia na zimowych testach wykręciło Ferrari, o tyle z dwóch głównych rywali broniącego tytułów Mercedesa więcej mówi się o Red Bullu.
Hamilton w jednym z wcześniejszych wywiadów stwierdził, że Czerwone Byki „mogą być prawdziwym wyzwaniem tego roku". Teraz Brytyjczyk poszedł o krok dalej i postawił główny team producenta napoju energetycznego w roli faworyta przyszłotygodniowego GP Australii, jako że ekipa z Milton Keynes ma jeszcze istotnie przyspieszyć swój samochód na inauguracyjny wyścig ważnym pakietem poprawek.
„Myślę, że ten rok będzie ekscytujący, ponieważ w ubiegłorocznym sezonie na początku były duże różnice między zespołami, a dopiero potem się zmniejszyły. Sądzę, że teraz od razu będziemy blisko siebie i będziemy się zrównywać, rozdzielać i zrównywać, wraz z rozwijaniem bolidów". - mówił Lewis.
„Ponieważ nie wprowadzamy ulepszeń w tym samym czasie, myślę że Red Bull przywiezie coś na pierwsze zawody. Będzie interesująco to zobaczyć".
„Myślę, że w tym momencie Red Bull jest potencjalnie najszybszy. Mają jakiś zestaw usprawnień, dający od 0,2 do 0,4 sekundy albo coś takiego - tak słyszałem".Hamilton z drugiej strony powtórzył, że wierzy w swój team.
„Ich bolid, generalnie mają nieco odmienną filozofię, zawsze konstruują samochód, który ma dużo docisku". - kontynuował.
„Ich maksymalny docisk zawsze przewyższa docisk wszystkich innych aut".„Ale to nie zawsze działa wszędzie. Mam na myśli miejsca z długimi prostymi - bo oni normalnie są bardzo wolni na prostych. Ale są szybcy na zakrętach. Więc ich konkurencyjność waha się na przestrzeni sezonu".
„Jestem super pewny mojego zespołu i pracy, którą wykonał. Myślę tylko, że rywalizacja będzie bliska".
2018-03-14 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Hamilton stawia Red Bulla w roli faworyta pierwszego wyścigu nowego sezonu F1