Wczoraj wyścig Formuły 1 o GP Bahrajnu powinien wygrać Charles Leclerc, ale usterka silnika w bolidzie Ferrari sprawiła, że zamiast nowej gwiazdy zwyciężył mistrz świata Lewis Hamilton. Na mecie kierowca Mercedesa pokazał klasę, komplementując młodego rywala i pocieszając go.
Brytyjczyk wykonał gest w stronę Monakijczyka już wtedy, gdy wyprzedzał czerwony bolid, w którym pracowało prawidłowo tylko pięć cylindrów. Uniósł dłoń, jakby chciał przeprosić 21-latka za pozbawienie go pierwszego triumfu w karierze.
Po wszystkim powiedział, że Leclerc jeszcze
„ma przed sobą wiele zwycięstw".
„Ostatecznie chcesz wyprzedzić innego kierowcę, ponieważ jesteś szybszy, a to była walka". - mówił mediom.
„Przeszedłem Charlesa na tylnej prostej i uniosłem dłoń, bo nie mogłem nic poradzić. Nie miałem żadnych problemów".„To dziwne uczucie. Tak naprawdę w tego typu okolicznościach nie można uwierzyć w swoje szczęście, ale co możesz zrobić? Nie odmówisz sobie wyprzedzenia. Musisz po prostu robić swoje".
„Już byłem w takich sytuacjach jak on teraz, gdy prowadzisz, a bolid się psuje. Wiem więc, jakie to uczucie".Leclerc musiał zadowolić się trzecim miejscem.
„W ten weekend Ferrari było niesamowite. Jestem pewny, że to dla niego druzgocący wynik". - komentował Hamilton.
„Zdecydowanie mieliśmy dziś szczęście".Obrońca tytułu dodał:
„Zawsze jest dobrze widzieć szklankę w połowie pełną. Dzisiaj i tak zdobył świetne punkty, nawet pomimo problemu, który mu się przytrafił - i był o wiele szybszy niż jego zespołowy partner".
„Może wynieść z tego GP wiele pozytywów, a my mamy dużo do zrobienia, aby za nimi nadążyć".
2019-04-01 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Hamilton pociesza Leclerka