Na początku tegorocznego sezonu Formuły 1 mówi się wiele o przemianie Valtteriego Bottasa. Jednak mistrz świata Lewis Hamilton twierdzi, że na razie nie dostrzega w swoim zespołowym partnerze niczego, czego by wcześniej nie widział. Poza brodą.
Bottas przed sezonem zapowiadał nową wersję siebie. Kierowcę, który już nie daje się dobrowolnie wyprzedzić Hamiltonowi, lecz sam walczy o tytuł.
Zdeterminowany Fin wygrał zdecydowanie pierwsze Grand Prix w Australii. Pokonał Hamiltona o 20 sekund. Ale Brytyjczyk jechał niemal przez całe zawody uszkodzonym bolidem (urwał mu się kawałek podłogi przed tylnym lewym kołem).
Przed GP Bahrajnu starszy z kierowców Mercedesa powiedział, że młodszy póki co niczym go nie zaskoczył. Jak przekonywał, zawsze uważał kolegę z teamu za osobę o silnym charakterze.
Spytany, czy zauważył w Bottasie większą mobilizację, Hamilton odparł:
„Nie sądzę, jest zmotywowany co roku".
„Pracuję z nim i jest taki sam, jaki był ubiegłego roku. Moim zdaniem nie ma więc żadnej różnicy, z wyjątkiem tego, że zapuścił brodę".„Myślę, że czas pokaże jak jest". - kontynuował.
„Zresztą nigdy nie sądziłem, że jest słabym człowiekiem. Zawsze widziałem w nim silną osobowość".
„(...) W zeszłym roku był bardzo mocny, miał dobry drugi sezon w zespole. W wielu wyścigach przytrafiał mu się wielki pech".
„Teraz to po prostu kontynuacja. Za nami dopiero jeden wyścig, wyszedł mu świetnie i wyczekuję wielu kolejnych dobrych występów w jego wykonaniu". - dodał.
2019-03-30 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Hamilton nie widzi zmiany u Bottasa