Hamilton: Chciałem skończyć sezon tak, jak planuję zacząć następny

Lewis Hamilton zwieńczył wczoraj w Abu Zabi sezon 2018 Formuły 1 kolejnym zwycięstwem. Na mecie pięciokrotny mistrz świata powiedział, że zakończył rok w sposób, w jaki zamierza zainaugurować następny.

Kierowca Mercedesa pierwszy raz w karierze nie przestał wygrywać mimo, że zapewnił sobie tytuł już przed finałowym wyścigiem.

„Naprawdę chciałem skończyć sezon mocnym akcentem i myślę, że osobiście zdołałem to zrobić". - mówił.

„Z drugiej strony, zespół cały rok wykonywał wyjątkową robotę i naprawdę chciałem, wyścig po wyścigu, robić dla nich wynik. Chciałem też skończyć tak, jak planuję zacząć w przyszłym roku. To była jakby nowa mentalność".

„Za mną naprawdę mocny weekend, z czego naprawdę się cieszę".

Gdy zawody dobiegły końca, Hamilton spalił gumę na prostej wraz z dwoma innymi wielkimi czempionami: swoim głównym rywalem w dwóch ostatnich latach Sebastianem Vettelem i kończącym starty w najważniejszej serii wyścigowej świata Fernando Alonso.Z kolei na podium Brytyjczyk rozebrał się - do pasa. Jak wyjaśnił, chciał pokazać światu jeden ze swoich tatuaży. Konkretnie napis "Still I Rise" na plecach, w wolnym tłumaczeniu oznaczający "Wciąż powstaję".

„Zawsze pragnąłem to zrobić, ponieważ chciałem pokazać »Still I Rise« i myślę, że to był idealny moment, bo te słowa dokładnie opisują ten rok". - powiedział. „Naprawdę zachęcałbym każdego, kto nie wie co to »Still I Rise« - to wiersz, proszę go przeczytać, gdyż dotyczy każdego, kto potyka się i upada".

„Billy Monger (młody brytyjski kierowca wyścigowy, który stracił nogi w wypadku, ale nadal startuje - red.) był prawdziwą inspiracją dla mnie w tym roku. Jestem przekonany, że będzie to dla niego naprawdę dziwne, bo prawdopodobnie to on zapatruje się na mnie - w tym sensie, że chce być w Formule 1. Ale to, co zrobił, i co zrobiło tak wielu ludzi, którzy przechodzili trudne momenty, potykali się i wracali silniejsi - to o tym jest »Still I Rise«".

„Było w tym roku wiele takich chwil. Staram się być jak największym głosicielem tej sentencji, dlatego ją pokazałem".

2018-11-26 - G. Filiks