Sebastian Vettel przejął inicjatywę na drugim piątkowym treningu Formuły 1 w Meksyku. Robert Kubica wrócił do kokpitu i zajął przedostatnie miejsce.
GP Meksyku - skrót 2. treningu
Można powiedzieć, że finałowa część sezonu 2019 jest przebudzeniem Vettela. Podczas pierwszego treningu kierowca Ferrari uzyskał słaby rezultat, ale miał założone opony pośrednie. Teraz dostał miękkie i pojechał najszybciej. Jego dzisiejszy wynik na przyczepniejszej mieszance to 1:16,607.
Niemiec niemniej jednak uzyskał niewielką przewagę nad drugim Maxem Verstappenem. Zwycięzca dwóch poprzednich edycji GP Meksyku ustąpił mu o zaledwie 0,115 sekundy. Widać, że tor imienia braci Rodriguez znów sprzyja Red Bullowi.
Trzecie miejsce zajął drugi zawodnik Ferrari, Charles Leclerc. Monakijczyk okazał się słabszy od Vettela już o blisko pół sekundy. Jeszcze gorzej wypadli reprezentanci Mercedesa. Gorzką pigułkę musi przełknąć zwłaszcza Lewis Hamilton, który walczy o zgwarantowanie sobie w najbliższą niedzielę szóstego tytułu mistrza świata. Brytyjczyk ustanowił najlepszy czas na pierwszym treningu, a teraz spadł na piątą pozycję, notując stratę aż 0,963 sekundy. Valtteri Bottas ustąpił Vettelowi o 0,614 sekundy i był czwarty.
Największym przegranym drugich piątkowych zajęć jest ostatni kierowca z czołówki, Alexander Albon. Tajlandczyk zrobił to, co podczas pierwszej sesji Lance Stroll - "pocałował" bandę. Już na początku treningu, mając na koncie tylko pięć pokonanych okrążeń. Uszkodzony samochód Red Bulla zabrała laweta. Zniszczenia okazały się na tyle poważne, że 23-latek więcej nie opuścił nim garażu.
Błędy popełniali również inni. Leclerc obrócił się dwa razy. Na swoje szczęście w nic nie uderzył. Kontrolę nad autem stracił także Bottas. Poza tym oglądaliśmy kontynuację serii przygód w zakręcie nr 1. Kierowcy wypadali tam na pobocze, bo blokowali koła w trakcie hamowania.
Wśród zawodników rywalizujących za plecami czołówki górą był duet Toro Rosso. Daniił Kwiat popisał się szóstym miejscem, a Pierre Gasly siódmym. Rosjanin i Francuz wyprzedzili Carlosa Sainza Jr. Kierowca McLarena spadł na ósmą lokatę.
Na dziewiątej pozycji znalazł się Nico Hulkenberg (Renault), a na dziesiątej Lando Norris (McLaren).
Kubica mimo ominięcia pierwszego treningu (jego bolidem jeździł wtedy Nicholas Latifi) wykręcił niewiele gorszy czas niż partner z Williamsa, George Russell. Polaka i Brytyjczyka dzieli 0,212 sekundy. Za nimi widnieje Albon.
Formuła 1 - sezon 2019 - GP Meksyku - 2. trening
Kierowca
Zespół
Czas
Strata
Opony
Okr.
1.
Sebastian Vettel
Ferrari
1:16,607
-
miękkie
35
2.
Max Verstappen
Red Bull
1:16,722
0,115s
miękkie
37
3.
Charles Leclerc
Ferrari
1:17,072
0,465s
miękkie
34
4.
Valtteri Bottas
Mercedes
1:17,221
0,614s
miękkie
39
5.
Lewis Hamilton
Mercedes
1:17,570
0,963s
miękkie
35
6.
Daniił Kwiat
Toro Rosso
1:17,747
1,140s
miękkie
40
7.
Pierre Gasly
Toro Rosso
1:18,003
1,396s
pośrednie
39
8.
Carlos Sainz Jr
McLaren
1:18,079
1,472s
miękkie
38
9.
Nico Hulkenberg
Renault
1:18,261
1,654s
miękkie
23
10.
Lando Norris
McLaren
1:18,349
1,742s
miękkie
36
11.
Lance Stroll
Racing Point
1:18,362
1,755s
miękkie
38
12.
Sergio Perez
Racing Point
1:18,366
1,759s
miękkie
34
13.
Daniel Ricciardo
Renault
1:18,380
1,773s
miękkie
34
14.
Kimi Raikkonen
Alfa Romeo
1:18,681
2,074s
miękkie
37
15.
Romain Grosjean
Haas
1:18,766
2,159s
miękkie
37
16.
Antonio Giovinazzi
Alfa Romeo
1:18,889
2,282s
miękkie
46
17.
Kevin Magnussen
Haas
1:19,306
2,699s
miękkie
37
18.
George Russell
Williams
1:19,968
3,361s
miękkie
36
19.
Robert Kubica
Williams
1:20,180
3,573s
miękkie
37
20.
Alexander Albon
Red Bull
1:21,665
5,058s
pośrednie
5
2019-10-25 - G. Filiks
0
Komentarze do: GP Meksyku - 2. trening: Vettel przejmuje prowadzenie