Formuła 1 szykuje się do drugiego akordu sezonu 2019. Tym razem najlepsi kierowcy wyścigowi świata staną w szranki podczas nocnego Grand Prix Bahrajnu. Zawody na Bliskim Wschodzie powinny dać lepszy obraz układu sił w stawce.
GP Bahrajnu - skrót zeszłorocznej edycji wyścigu
Zespoły już wyłożyły karty na stół w Australii, ale wyniki pierwszego wyścigu mogą być mylące. Głównie dlatego, że tor Albert Park, na którym został rozegrany, to specyficzny obiekt. Natomiast pętla Sakhir w Bahrajnie jest dosyć typowa. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby konkurencyjność niektórych bolidów uległa na niej zmianie.
Wszyscy wyczekują najbardziej, co zrobi Ferrari. Na zimowych testach włoska stajnia imponowała, z kolei w pierwszym GP mocno rozczarowała. Miała górować nad Mercedesem i wygrać, a okazała się zdecydowanie ustępować urzędującym mistrzom świata i nawet nie zdobyła podium. W kwalifikacjach lider teamu Sebastian Vettel stracił do najszybszego Lewisa Hamiltona 0,704 sekundy, w wyścigu finiszował blisko minutę po triumfującym Valtterim Bottasie. Niemiec zajął tylko czwarte miejsce, po drodze dając się wyprzedzić Maxowi Verstappenowi. W pewnej chwili nawet pytał przez radio, dlaczego są tacy wolni. Później tłumaczył mediom, że czerwony bolid nie wiedzieć czemu zatracił znakomitą przyczepność.
Panuje powszechna opinia, że był to raczej wypadek przy pracy Scuderii i że w Bahrajnie zespół prawdopodobnie zrobi duży postęp. Szef ekipy Mattia Binotto (wcześniej jej dyrektor techniczny) poinformował o dokonaniu "korekt", które mają pozwolić odblokować pełen potencjał samochodu. Może Scuderii pomoże też zmiana otoczenia, bo Albert Park najwyraźniej jej nie leży. W zeszłym roku Vettel wygrał tam wyścig, ale szczęśliwie, a w czasówce poniósł podobną klęskę, jak półtora tygodnia temu. Potem zaś zdobył pole position w trzech kolejnych GP.
Na Sakhir były czterokrotny czempion globu wie, jak jeździć. Odniósł więcej zwycięstw na tym torze niż ktokolwiek inny. Jeśli wygra w najbliższą niedzielę, będzie to jego trzeci triumf w Bahrajnie z rzędu i piąty ogólnie. Ferrari także bryluje w tym kraju. Cieszyło się w nim z pierwszego miejsca już sześciokrotnie.
Rok temu Vettel zwyciężył na pustyni z przewagą zaledwie 0,699 sekundy nad Bottasem. Fin mógł zaatakować lidera, ale nie miał odwagi. Tamta sytuacja dobrze podsumowuje jego postawę w sezonie 2018. Do sezonu 2019 kierowca Mercedesa przystąpił ponoć odmieniony. W Australii odniósł imponującą wygraną. Zobaczymy, czy w Bahrajnie dalej będzie szybki i zdecydowany. Jeżeli zmaże plamę z ubiegłego roku, chyba naprawdę będzie można mówić o Bottasie w wersji 2.0. Z kolei jeżeli wróci do bezbarwnej jazdy, opowiadania o nowym Valtterim, zdolnym walczyć o tytuł, przestaną przekonywać.
Sonda: Kto wygra GP Bahrajnu 2019?
Nam GP Bahrajnu przywołuje wspomnienia o historycznym sukcesie Roberta Kubicy. W 2008 roku Polak wywalczył na Sakhir swoje pierwsze i póki co jedyne pole position. Warto pamiętać tamten wyczyn zwłaszcza teraz, gdy ma ciężki początek "drugiej kariery".
W Australii kierowcy Williamsa przytrafiły się trzy incydenty. Dwukrotnie popełnił błąd, a raz miał pecha. Przez to przegrał zdecydowanie z zespołowym partnerem George'em Russellem. Ale na mecie wyścigu był zadowolony, bo odrobił sporo zaległości z testów i jak wierzy zrobił istotny postęp. Trzymajmy kciuki, aby pokazał to w Bahrajnie. Niestety, przy obecnych osiągach jego bolidu jedyne na co możemy liczyć, to przedostatnie miejsce.
Kubica wystartował w Bahrajnie dotąd cztery razy, ale jeszcze nie ścigał się na Sakhir przy sztucznym oświetleniu. Niemniej jednak nocny wyścig oczywiście nie będzie dla niego nowością. Wszak krakowianin rywalizował po zmroku w Singapurze i Abu Zabi.
Druga runda sezonu 2019 stanowi 999. Grand Prix w historii Formuły 1. Sądząc po poprzednich wyścigach w Bahrajnie, czeka nas lepsze widowisko niż w Australii. Na torze Sakhir wyprzedza się łatwiej. Pamiętacie wielki pojedynek o zwycięstwo sprzed pięciu lat pomiędzy Hamiltonem i Nico Rosbergiem, albo ubiegłoroczną akcję Hamiltona z przejściem naraz trzech kierowców?
GP Bahrajnu - pięć szokujących momentów w historii wyścigu
Ciekawe, jak w najbliższą niedzielę spisze się nowa aerodynamika, sprzyjająca doganianiu rywala. Wydaje się, że GP Bahrajnu będzie dla niej pierwszym prawdziwym testem.
Po zawodach zostaną zorganizowane jeszcze pierwsze dwudniowe testy w trakcie sezonu. Udział w nich weźmie między innymi Mick Schumacher. Syn Michaela Schumachera, ostatni mistrz Europejskiej Formuły 3 i nowy kierowca Formuły 2 dosiądzie we wtorek bolid Ferrari, a w środę poprowadzi samochód Alfy Romeo. Będzie to jego debiut w F1, nie licząc krótkiej przejażdżki w 2017 roku na Spa starym, ponad dwudziestoletnim Benettonem ojca.
Williams z kolei zapowiedział posadzenie w kokpicie Nicholasa Latifiego, czyli swojego kierowcy rezerwowego. Oby zespół Kubicy wykorzystał dobrze te zajęcia. Są mu potrzebne chyba bardziej niż którejkolwiek innej stajni.
1. Przed nami 15. edycja GP Bahrajnu. Wyścig dołączył do kalendarza F1 na sezon 2004. Od tamtej pory odbywał się co roku z wyjątkiem sezonu 2011. Osiem lat temu nie został rozegrany na skutek zamieszek w kraju.
2. GP Bahrajnu długo było przeprowadzane za dnia. Dopiero w 2014 roku zawody przeniesiono na nocną porę, uświetniając w ten sposób 10. rocznicę ich debiutu. 3. Oprócz Vettela, z obecnie startujących kierowców triumfem w Bahrajnie może pochwalić się jeszcze tylko Hamilton. Brytyjczyk wygrał na Sakhir dwukrotnie, w latach 2014-2015. 4. Kimi Raikkonen nigdy nie zwyciężył w GP Bahrajnu, ale więcej razy niż ktokolwiek inny stał na podium tego wyścigu. Finowi udało się uplasować w czołowej trójce aż 8-krotnie. 5. Kubica nie jest jedynym zawodnikiem, który odniósł na Sakhir pierwszą wygraną w kwalifikacjach Formuły 1. W 2017 roku historia ta powtórzyła się z Bottasem.
6. Oprócz Kubicy i Bottasa, wśród aktualnie jeżdżących kierowców jeszcze tylko Vettel oraz Hamilton ruszali w Bahrajnie z pole position.
7. Romain Grosjean w 2012 roku zdobył w Bahrajnie swoje pierwsze podium w F1. Zajął wtedy 3. miejsce.
Dziś Francuz szwajcarskiego pochodzenia ma w dorobku 10 finiszów w najlepszej trójce. Wszystkie świętował z jednym zespołem - Lotusem. 8. Chociaż tego roku startuje w F1 czterech nowych kierowców (wliczając Antonio Giovinazziego), nie ma zawodnika, który nie ścigałby się wcześniej na Sakhir. 9. Bottas jeszcze nigdy nie przegrał w kwalifikacjach na Sakhir z zespołowym partnerem.
10. Jeśli w najbliższą sobotę pole position zgarnie Hamilton, dokona tego już po raz 85. Brytyjczyk tym samym będzie miał więcej pierwszych pól startowych na koncie niż wszyscy pozostali aktywni kierowcy razem wzięci.
Sakhir - zwycięskie okrążenie Sebastiana Vettela z zeszłorocznych kwalifikacji (najszybsze w historii toru)
Dane o GP Australii i torze Albert Park:
Długość okrążenia: 5,412 kilometra
Rekord okrążenia: 1:27,958 (Sebastian Vettel, Ferrari, sezon 2018)
Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 246 metrów
Liczba zakrętów: 15
Liczba okrążeń do pokonania w wyścigu: 57
Całkowity dystans wyścigu: 308,238 kilometra
Ograniczenie prędkości w alei serwisowej: 80 km/h podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu
Sędziowie FIA:
Garry Connelly - Australijczyk, dyrektor Globalnego Instytutu ds. Bezpieczeństwa w Sportach Motorowych i Australijskiego Instytutu ds. Bezpieczeństwa w Sportach Motorowych, członek Światowej Rady Sportów Motorowych FIA.
Jose Abed - Meksykanin, wiceprezes FIA ds. sportu.
Emanuele Pirro - Włoch, kierowca F1 w latach 1989-1991. Reprezentował zespoły Benetton oraz Scuderia Italia. Nie odniósł w mistrzostwach żadnego istotnego sukcesu, za to pięć razy wygrał słynny, 24-godzinny wyścig Le Mans. Jest członkiem Komisji Kierowców FIA.
Strefy DRS: Na prostej startowej (początek po 170 metrach), na odcinku między zakrętami nr 3 i 4 (początek po 23 metrach) oraz na odcinku między zakrętami nr 10 i 11 (początek po 50 metrach).
Każda za stref ma oddzielny punkt pomiaru odległości między bolidami. Dla pierwszej z wymienionych znajduje się przed zakrętem nr 14, dla drugiej przed zakrętem nr 1, a dla trzeciej przed zakrętem nr 9.
1. trening - piątek 12:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórki o północy z piątku na sobotę, w sobotę o 09:00 oraz w Eleven Sports 2 w piątek o 18:00)
2. trening - piątek 16:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórki w sobotę o 01:30 i 10:30 oraz w Eleven Sports 2 w piątek o 19:30)
3. trening - sobota 13:00 (na żywo w Eleven Sports 1)
Kwalifikacje - sobota 16:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórki o północy z soboty na niedzielę i w niedzielę o 14:30 oraz skrót w Eleven Sports 2 w sobotę o 18:00)
Wyścig - niedziela 17:10* (na żywo w Eleven Sports 1, a od 45. minuty także w TVP Sport, powtórki w Eleven Sports 1 w poniedziałek o 01:00 i 10:00 oraz w Eleven Sports 2 w niedzielę o 22:45, plus skróty w Polsacie Sport w poniedziałek o 22:50 i we wtorek o 17:30)
*godzina podana z uwzględnieniem zmiany czasu z zimowego na letni w nocy z soboty na niedzielę
Uwaga Redaktorzy tej dziwnej strony! Jeżeli ktoś zdobył kilka tytułów mistrzowskich, to nie dodajemy przedrostka "były". Kiedy się w końcu tego gamonie nauczycie?
