Wczoraj ogłoszono powrót Roberta Kubicy do Formuły 1 na sezon 2018. Polak został zaangażowany na razie tylko jako kierowca rezerwowy, ale będziemy oglądać go w akcji - na testach i piątkowych treningach.
Z okazji "comebacku" naszego rodaka królowa sportów motorowych przypomniała jego niezwykłe okrążenie z kwalifikacji do GP Monako 2010. To być może najwspanialsze kółko w dotychczasowej karierze Roberta. Zdaniem niektórych także jedno z najlepszych w historii F1. Mistrzostwa podpisały je jako „zapierający dech w piersiach pokaz umiejętności i odwagi, wykonany na ulicach Monte Carlo".
Patrzmy i podziwiajmy:Przechodzą ciary!
Najbardziej interesujący byłaby rywalizacja żeby Robert z czasem trafił do Merca i ścigał się z Hamiltonem.
W przeciwieństwie do Hamiltona, to Robert zapewne ogarnąłby ustawienia bolidu i wiedział co ma zrobić, gdy zabraknie inżyniera w słuchawce. :-) Co do reszty, nie wiem czy byłby w stanie go pokonać, zapewne tak, tylko czy Robert da radę zadbać o opony na tyle by były w stanie optymalnie pracować i nie zużyły się? Jest wiele niewiadomych, ale nie w zakresie czystej szybkości, tylko tej całej otoczki w stylu oszczędzania paliwa, opon, jednostki napędowej, dbania o stan auta i całej reszty, która wypacza rywalizację, a poniekąd wyniki. Owszem, mistrzem jest ten kto najlepiej wykorzysta aktualne przepisy regulaminu, ale czy jest to czyste ściganie (w sensie szybkości)? Moim zdaniem nie. Sami kierowcy przyznają, że nie mogą w pełni wykorzystać możliwości aut podczas wyścigów, są ograniczani.
pewnie masz rację. Przez te lata kiedy Robi walczył o powrót do zdrowia a HAM doskonalił swe umiejętności z Mercem i zna go praktycznie bardzo dobrze. Robert potrzebowałby trochę czasu, ale jakby już do tego doszło ciekawie byłoby zobaczyć teraz kolegów z lat młodości walczących wspólnie w F1
Nieźle ale to tylko przeciętny poziom, niby umiejętności są ale to tylko poziom przeciętniaka Hamiltona. Niestety do takich mistrzów Monaco jak Senna, Rosberg czy chociażby Schumache czy Vettel to Kubica nie ma co porównywać Kubicy, to nie jest jego liga.
tego Humo są prymitywne. Nawet nie ma sensu sie rozpisywać. Ktoś to robi dla klikalności.
sprawia mu radość irytowanie innych. Zwyczajnie go trzeba olać i nie czytać jego nienormalnych wypocin.
bo ten cały Humo i vettel to cienias to pewnie ten sam id** ,któremu radość sprawia wnerwianie innych -faktycznie olać go