Formuła 1 ma szansę na nowo przyciągnąć do siebie Forda, przekazał szef działu motorsportu amerykańskiego koncernu Mark Rushbrook.
Producent samochodów zza Oceanu aktualnie nie jest zainteresowany królową sportów motorowych ze względu na duże koszty rywalizacji. Jednak nie wyklucza powrotu w przyszłości, zachęcony planami nowego właściciela mistrzostw, amerykańskiej spółki Liberty Media, która chce m. in. wprowadzić limit budżetowy dla zespołów.
„Napęd hybrydowy będzie jeszcze długo ważny dla Forda". - mówi Rushbrook, nawiązując do typu obecnych silników w F1.
„Tak więc powiedziałbym, że w temacie Formuły Jeden nigdy nie mów nigdy, zwłaszcza jeśli wdroży pułap budżetowy".
Ford w przeszłości uczestniczył w F1 jako dostawca silników, w legendarnym partnerstwie z firmą Cosworth. Ich jednostki napędowe wygrały aż 176 wyścigów. Więcej zwycięstw odniesiono jedynie na motorach Ferrari.