Ferrari znowu zasłania kamerę na bolidzie

Ferrari wymyśliło kolejny sposób, aby zasłaniać kamerę na górze swojego bolidu Formuły 1.

Od wielu wyścigów włoski zespół ciągle nakrywał kamerę umieszczoną nad górnym wlotem powietrza - kładąc na niej torebkę z suchym lodem. Robił to i w garażu, i na polach startowych przed rozpoczęciem wyścigu.

Oficjalnie chodziło oczywiście o chłodzenie, ale w rzeczywistości Scuderia najwyraźniej ukrywa coś na kierownicy, albo z tyłu samochodu.

Przed ostatnim GP Włoch stajni z Maranello zabroniono kontrowersyjnego postępowania.

Jednak Ferrari i tak zasłoniło obiektyw kamery na polach startowych na torze Monza, jedynie przy pomocy nowej taktyki, tym razem używając parasolki.

Na GP Singapuru ekipa przygotowała jeszcze inną metodę. Teraz zasłania kamerę specjalnie ukształtowanym w tym celu urządzeniem chłodzącym montowanym do wlotu powietrza.Jak widać, Ferrari jest zdeterminowane, aby nie nagrało się jakieś rozwiązanie w czerwonym bolidzie. Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) wie o tajnikach modelu SF71H, ale zespół usilnie strzeże je przed oczami konkurencji.

2018-09-14 - G. Filiks