Ferrari wdrożyło następne istotne modyfikacje do swojego bolidu Formuły 1 na nadchodzący wyścig o GP USA.
Włoska marka dalej rozwija samochód, choć jej lider Sebastian Vettel ma już tylko czysto matematyczne szanse na mistrzostwo świata kierowców.
Teoretycznie Scuderia jeszcze może wywalczyć tytuł wśród konstruktorów. Traci do Mercedesa co prawda dużo, bo 78 punktów, lecz w czterech ostatnich rundach sezonu 2018 pozostają do zdobycia 172 oczka.
Jak podaje portal Motorsport.com, na zawody w Stanach Zjednoczonych zespół poważnie zmienił podłogę modelu SF71H.