Ferrari może wprowadzić tego roku ważną nowinkę do swojego silnika w Formule 1, podaje portal Motorsport.com.
Hybrydowa jednostka napędowa V6 turbo włoskiej marki konsekwentnie poprawiana stała się konkurencyjna, ale najprawdopodobniej wciąż nie jest tak mocna, jak motor Mercedesa. Niemiecki magazyn Auto Motor und Sport zeszłego miesiąca podawał, że różnica między dwoma najlepszymi silnikami w F1 na koniec sezonu 2017 wynosiła około 15 koni mechanicznych.
Starając się o dalszy progres, dział silnikowy Ferrari pod przewodnictwem Corrado Iottiego ponoć szykuje projekt nowej głowicy cylindra, która jak tłumaczy Motorsport.com pomoże w fazie spalania wstępnego i może być szczególnie przydatna na okrążeniu kwalifikacyjnym.
Prace nad rozwiązaniem dają obiecujące efekty. Niemniej jednak głowica ma zostać wdrożona dopiero w trakcie sezonu. Na razie Scuderia chce po prostu nie dopuścić do jakiegokolwiek spadku mocy swojego silnika w rezultacie zwiększania jego wytrzymałości, podyktowanego kolejnym zaostrzeniem w F1 limitu silników na sezon.Motorsport.com dodaje, że Ferrari wcześniej porzuciło pomysł tłoku ze stali stopowej, którego zwolennikiem był poprzedni szef działu silnikowego ekipy z Maranello Lorenzo Sassi. Idea okazała się nie przynosić zysków, na jakie liczono.