Nowy szef Ferrari w Formule 1 - Mattia Binotto zapewnił wczoraj, że ściągnięty do jego zespołu na sezon 2019 Charles Leclerc będzie mógł ścigać się z liderem stajni Sebastianem Vettelem.
Binotto w zeszłym miesiącu zapowiedział stawianie na Vettela, „jeśli będą szczególne sytuacje". Jednocześnie wspomniał o braku „stronniczości", ale wielu i tak zaczęło mówić o jasnym podziale w ekipie z Maranello na kierowcę numer 1 oraz kierowcę numer 2.
W piątek dziennikarze dopytali, jak sprawa wygląda dokładnie. Przełożony Vettela i Leclerka obiecał na co dzień pozwalać, aby walczyli między sobą koło w koło.
„Oczywiście będą mogli ze sobą rywalizować". - powiedział.
„Nie poprosimy Charlesa, by zwolnił. Albo Sebastiana, żeby był szybszy".„Potrzebujemy, aby obydwaj jechali na maksimum, dawali z siebie wszystko".
„Niemniej w przypadku jakiejkolwiek niejasnej sytuacji na starcie sezonu, to Sebastian ma więcej doświadczenia, jest z nami od wielu lat, już zdobywał mistrzowskie tytuły, więc on jest naszym czempionem". - tłumaczył.
„Myślę, że takie postawienie sprawy jest korzystne też dla Ferrari. Jeśli twoje intencje są jasne od początku, przynajmniej nie robisz błędów, kiedy pojawia się niejasna sytuacja". - dodał.
Podsumowując, Leclerc może ścigać się z Vettelem, aczkolwiek Niemiec będzie faworyzowany w wyjątkowych chwilach. Jakich dokładnie, nie wiadomo.
2019-03-02 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Ferrari pozwala Leclerkowi na walkę z Vettelem