Ferrari przystąpi do tegorocznego sezonu Formuły 1 z nowym szefem, Mattią Binotto. Jaki jest pomysł włosko-szwajcarskiego inżyniera na sukces? Przywrócenie w zespole radości.
Scuderia to najbardziej utytułowany team w historii, ale nie świętowała tytułu od 2008 roku. Zadaniem Binotto, który zastąpił Maurizio Arrivabene, jest przełamanie złej passy.
Nowy szef pracuje w stajni z Maranello ponad dwadzieścia lat. Zna więc doskonale jej mocne i słabe strony. Na wczorajszej prezentacji nowego bolidu ekipy zdradził, co planuje zmienić.
„Latami pracowaliśmy wszyscy razem, starając się poprawiać krok po kroku, sezon po sezonie". - mówił Binotto.
„Filozofią na kolejny sezon jest niewątpliwie to, aby próbować się cieszyć. Może brakowało nam tego w przeszłości".„Na pewno cieszymy się wygrywaniem, ale myślę, że radość może przynosić samo dążenie do bycia zespołowymi kolegami. Powiedzmy, że staramy się to umacniać".Binotto wcześniej pełnił funkcję dyrektora technicznego i zdaniem wielu to głównie dzięki niemu Ferrari w dwóch poprzednich latach odzyskało wysoką konkurencyjność. Niektórzy twierdzą, że zmiana stanowiska przez 49-latka osłabi zespół. Sam zainteresowany tłumaczy jednak, iż za szybkość czerwonego bolidu odpowiadają bezpośrednio inni.
„Prawdą jest, że to dwa różne stanowiska (dyrektor techniczny i szef zespołu - red.)
". - przyznał.
„Jestem szczęściarzem, ponieważ mam bardzo silną załogę. Myślę, że każdy jej członek wie dokładnie co robić, więc to nie ja dźwigam ich, a oni mnie".
„Tak jesteśmy zorganizowani. Mieliśmy bardzo płaską strukturę organizacyjną i nadal taką mamy. Płaska struktura oznacza, że w pewien sposób każdy przyczynia się do osiągnięcia celu. Ja będę starał się koordynować wszystko, ale prawdziwą robotę wykonują oni".
2019-02-16 - G. Filiks
1
Komentarze do:
Ferrari ma odzyskać radość pod rządami Binotto
od tego sezonu ferrari bedzie sie cieszyc z 2 miejsca.