Formuła 1 organizuje coraz więcej wyścigów. Sezon liczy już 21 eliminacji, a w przyszłości ma być jeszcze intensywniejszy. Według Renault to błąd. Francuski koncern chciałby, aby władze mistrzostw poszły w drugą stronę i skurczyły kalendarz - nawet tylko do 15 zawodów.
Dlaczego? Aby przestać dewaluować pojedyncze Grand Prix i zamieniać wyścigi w powszedniość.
„Musimy być w stanie nawiązywać kontakt z fanami, ale zawody muszą pozostać czymś wyjątkowym". - tłumaczy szef Renault w F1, Cyril Abiteboul. „Już zdecydowanie przekraczamy liczbę, która pozwalałaby utrzymać wyścigom taki status".
„Musimy przekazać dumę, motywację, energię. Przy obecnym kalendarzu entuzjazm nie jest taki sam, gdy podróżowaliśmy tylko 15 razy w roku".
„Jeśli nie mamy tej energii, będzie bardzo trudno przenieść ją na zewnątrz".
„Wyścigi niemal stają się rutyną. Nie powinny być codziennością. Przechyliliśmy szalę, więc musimy być niezwykle ostrożni".
„Jestem świadom, daczego to zrobiliśmy. Z komercyjnego punktu widzenia trzeba rozszerzać kalendarz, lecz jeśli o mnie chodzi, byłbym za ogromnym skurczeniem go".
„(...) To kompletnie odwróciłoby rynek. Byłoby bardzo ciekawie zobaczyć reakcję. Rozumiem, że byłoby to ryzyko, taki ruch nie mieści się w obecnym schemacie Formuły 1, zyskującej co roku więcej pieniędzy, więcej ludzi, więcej torów, więcej nagród finansowych, więcej wszystkiego. Ale na pewnym etapie osiągniemy punkt krytyczny i może zobaczymy wtedy, czy możemy zmienić trend". - dodaje Abiteboul.
Pierwszy sezon F1, rozegrany w 1950 roku, liczył zaledwie 7 wyścigów.
2018-07-16 - G. Filiks
0
Komentarze do:
F1 powinna rozgrywać tylko 15 wyścigów na rok wg Renault