Marcus Ericsson dołączył do kierowców, którzy mają karę cofnięcia na starcie podczas trwającej eliminacji Formuły 1 na torze Monza.
Zawodnikowi Saubera wczoraj przytrafił się potężny wypadek. Dzisiaj dostał nowe podwozie i silnik.
Jako że Szwed przekroczył limit silników na sezon, otrzymał też automatyczną karę przesunięcia do tyłu na starcie wyścigu o 10 pozycji. Może więc spodziewać się rozpoczęcia jutrzejszych zawodów z końca stawki.
Skazani na start w ogonie są także Daniel Ricciardo i Nico Hulkenberg.
DRS naprawionyEricsson rozbił się na drugim piątkowym treningu przez awarię DRS. Wpadł w poślizg na końcu prostej startowej, bo gdy wcisnął hamulec, tylne skrzydło jego bolidu nie zamknęło się.
Urządzenie nie funkcjonowało prawidłowo także w drugim samochodzie Saubera, prowadzonym przez Charlesa Leclerka.
Na sobotę DRS w bolidach szwajcarskiej stajni został naprawiony. Jak poinformował Charlie Whiting z FIA, przyczyną problemów była
„mała wada projektowa".
Jednak podczas trzeciego treningu tylne skrzydło nie chciało zamknąć się w kolejnym aucie - Renault prowadzonym przez Nico Hulkenberga.
2018-09-01 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Ericsson kolejnym z karą cofnięcia na starcie