McLaren zaangażował Boba Fernleya, który do niedawna pracował w Formule 1 jako wiceszef zespołu Force India.
Fernley ostatnimi laty był najważniejszym człowiekiem Force India na padoku, ponieważ szef ekipy Vijay Mallya nie podróżował na wyścigi. W związku ze swoją sytuacją prawną nie ruszał się z Wielkiej Brytanii.
Nieco ponad trzy miesiące temu stajnia trafiła w nowe ręce. Wówczas Fernley się z nią rozstał.
Teraz 65-letni Brytyjczyk znalazł zatrudnienie w McLarenie, ale nie wróci do F1. Przejdzie do IndyCar.
McLaren niedawno zapowiedział, że w 2019 roku znów wystąpi razem z Fernando Alonso w najważniejszym wyścigu amerykańskiej serii - Indianapolis 500. Fernley pokieruje tym przedsięwzięciem.