Valtteri Bottas jest zmobilizowany zrehabilitować się po przegranej w GP Brazylii i obronić pierwsze miejsce w kończącym sezon Formuły 1 wyścigu o GP Abu Zabi.
W ostatnich zawodach kierowca Mercedesa ruszając z pole position spadł na starcie za Sebastiana Vettela i już nie wrócił przed bolid Ferrari.
Jutro Fin znów rozpocznie zmagania z pierwszego pola. Kolejnej porażki nie bierze pod uwagę.
„Byłem tak przybity w Brazylii, zdobyłem pole position, a nie wygrałem". - mówił po zwyciężeniu dzisiejszych kwalifikacji na torze Yas Marina.
„Mam więc jasny cel na jutro".
„Zdołałem mniej więcej poskładać wszystko na pierwszym przejeździe w Q3. To było naprawdę dobre okrążenie i okazało się, że wystarczyło na pole position. Ale wielki dzień jest jutro, więc nie ma sensu zbytnio ekscytować się dzisiaj".Bottas ma jeszcze matematyczne szanse zostać wicemistrzem świata, ale musi wygrać i liczyć na nieobecność Vettela w czołowej ósemce.
Hamilton: Bez przerwy walczyłem z bolidemJutro Vettel ustawi się na trzecim polu, a obok Bottasa wystartuje Lewis Hamilton. Mistrz świata dzisiaj przegrał z zespołowym partnerem o 0,172 sekundy.
Hamilton podkreślał, że Bottas zasłużył na pierwsze miejsce, ale miał też wytłumaczenie dla swojej porażki.
„Po południu spada temperatura toru, więc dokonujesz pewnych zmian w bolidzie, aby zrekompensować zmianę warunków". - objaśniał.
„Mogłem przestawić samochód za bardzo. Tak było. Bez przerwy walczyłem z bolidem".
2017-11-25 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Bottas zdeterminowany odbić sobie porażkę z Brazylii