Zdaniem wielu Valtteriemu Bottasowi brakuje pazura w Formule 1. Zasugerował to niedawno sam szef Mercedesa - "Toto" Wolff stwierdzając, że w jego kierowcy musi obudzić się "instynkt zabójcy".
Zimny i małomówny Fin wczoraj pokazał ogień. Kończąc jazdę tegoroczną Srebrną Strzałą na testach opon po GP Abu Zabi, przy opuszczaniu garażu zaszalał i nieoczekiwanie spalił gumę.
Parafrazując znane powiedzenie: Valtteri, ale wariat!Now that’s rubber layin’ 🔥🔥🔥@ValtteriBottas, don’t laugh, you’re cleaning it up! 😂 pic.twitter.com/HF0vSjPIoh
— Mercedes-AMG F1 (@MercedesAMGF1) 29 listopada 2017
😂 @ValtteriBottas, never change! #YasWeAreStillHereTesting pic.twitter.com/Kd1BTn3nai
— Mercedes-AMG F1 (@MercedesAMGF1) 29 listopada 2017