Valtteri Bottas stwierdził, że tegoroczny sezon Formuły 1 jest najgorszym w jego karierze.
Startując dla Mercedesa, Fin ściga się bolidem najlepszego zespołu w stawce, a nie wygrał do tej pory żadnego wyścigu. Drugi kierowca stajni Lewis Hamilton odniósł już dziesięć zwycięstw i zapewnił sobie piąte mistrzostwo świata.
Spytany, przez brytyjską stronę internetową RaceFans, czy to dla niego najbardziej rozczarowujący sezon, Bottas odpowiedział: „Tak myślę".
„Na pewno pierwszy sezon był ciężki. Ale nie można porównywać, ponieważ jeżdżąc w 2013 roku dla Williamsa, walczyłem z tyłu stawki. Czułem, że podczas pierwszego sezonu w F1 nie mogłem osiągnąć swoich celów z paru przyczyn. Potem kilka kolejnych lat było lepszych".
„Zeszły rok dość różnił się od tego. To był mój pierwszy sezon w Mercedesie, pierwszy u boku Lewisa. Pamiętam, że o tej porze roku byłem wówczas zawiedziony, nie osiągnąłem swoich celów. Ale kiedy patrzę na to teraz, to widzę, że przynajmniej wygrałem parę zawodów. Były pewne nadzieje. W tej chwili jestem rozczarowany jeszcze bardziej, na pewno".„Tak, myślę że to jak dotąd najgorszy sezon".Bottas może jeszcze niejako go uratować, zwyciężając finałowy wyścig w Abu Zabi.
Gorsze wyniki mimo lepszej jazdy?Co ciekawe, Bottas uważa jednocześnie, że w swoim "najgorszym" sezonie paradoksalnie jeździ lepiej niż ubiegłego roku.
29-latek miałby na koncie dwa triumfy, gdyby nie pech i polecenia zespołowe Mercedesa. W GP Azerbejdżanu stracił pierwsze miejsce niecałe dwa okrążenia przed metą, bo przebiła mu się opona, a w GP Rosji oddał zwycięstwo Hamiltonowi, by pomóc Brytyjczykowi w walce o tytuł.
„Myslę, że było parę bardzo dziwnych wyścigów". - mówił.
„Po prostu nie układało się na moją korzyść".
„Generalnie miałem sporego pecha w tym roku".
„Wiem, że spisałem się lepiej niż w zeszłym roku. Koniec końców tylko to się liczy po takim sezonie. Trzeba z niego wyciągnąć wnioski, też poniekąd zapomnieć go, ale zdecydowanie ten rok uczyni mnie silniejszym kierowcą i osobą na przyszłość".
Nie drży o posadę, ale liczy się ze zwolnieniem
Bottas zostaje w Mercedesie na sezon 2019, ale spekuluje się, że może to być jego ostatni rok za sterami Srebrnej Strzały.
Gorącym kandydatem do zastąpienia Valtteriego jest junior Mercedesa - Esteban Ocon. Francuz mimo obiecującej postawy w przyszłym roku będzie miał przerwę w startach, lecz już został zatrudniony do najlepszego zespołu. Na razie jako kierowca rezerwowy.
Czy Bottas obawia się utraty posady? Twierdzi, że nie, ale zarazem daje do zrozumienia, że liczy się z czarnym scenariuszem.
„W Formule 1 są wszelkiego rodzaju pogłoski. To naturalne, że każdy kierowca chce wykorzystać każdą szansę". - tłumaczył.
„Ale martwienie się tym nie jest moim zadaniem".
„Mam doskonałe relacje z każdym w zespole, także z 'Toto' (Wolffem, szefem ekipy - red.)
. Nie ukrywamy nic przed sobą".
„Jeżeli w przyszłym roku osiągnę swoje cele i cele zespołu, wszystko będzie w porządku. Jeżeli nie, zespół słusznie uzna, że nie spisuję się wystarczająco dobrze".
„Tak powinno być w sporcie".
2018-11-24 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Bottas: To jak dotąd mój najgorszy sezon