Fernando Alonso będzie bardzo zapracowany w 2018 roku. Grafik byłego dwukrotnego mistrza świata Formuły 1 zaczyna przypominać terminarz kierowcy NASCAR. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Hiszpan zaliczy łącznie co najmniej 26 wyścigów.
Alonso rozpoczął sezon już w styczniu. Ostatniego weekendu wziął udział w 24-godzinnych zawodach Daytona.
Do następnego wyścigu wystartuje dopiero pod koniec marca, ale potem 36-latek wręcz nie będzie miał chwili wytchnienia. Czeka go jeszcze 21 zawodów w F1 i 4 w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC), łącznie z dobowym maratonem Le Mans.
W czerwcu i lipcu Alonso będzie ścigał się przez pięć weekendów z rzędu. Zobaczymy go kolejno w GP Kanady, 24h Le Mans, GP Francji, GP Austrii oraz GP Wielkiej Brytanii.
Do tego dochodzą testy.
27. start?Co ciekawe, chodzą pogłoski o 27. starcie.
Podobno na poważnie rozważa się zmianę terminu wyścigu WEC na torze Fuji w Japonii, aby Alonso mógł wystąpić także w nim. Aktualna data zawodów (21 października) koliduje z wyścigiem Formuły 1 w Stanach Zjednoczonych.
Runda na Fuji może zostać przesunięta o tydzień do tyłu - na 14 października.
Jeżeli faktycznie tak się stanie, Alonso na koniec sezonu zaliczy osiem wyścigów w przeciągu dziewięciu weekendów.
Buemi i Nakajima partneramiPrzy okazji informujemy, że Alonso stworzy w WEC obsadę jednego z dwóch egzemplarzy Toyoty LMP1 wspólnie z Sebastienem Buemim i Kazukim Nakajimą. Szwajcar oraz Japończyk mają duże doświadczenie w wyścigach długodystansowych.
Wcześniej partnerował im Anthony Davidson.
Buemi w 2014 roku wygrał Długodystansowe Mistrzostwa Świata razem z Davidsonem. W 24h Le Mans jeszcze nie udało mu się zwyciężyć, podobnie jak Nakajimie. Obaj otarli się o triumf w najważniejszych zawodach długodystansowych globu w 2016 roku.
Ponadto Buemi ma na koncie tytuł mistrza elektrycznej Formuły E.
Warto też przypomnieć, iż zarówno Buemi, jak i Nakajima w przeszłości ścigali się w F1.
2018-01-31 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Alonso ma zaliczyć co najmniej 26 wyścigów w tym roku